• baner01.jpg
  • baner02.jpg
  • baner03.jpg
  • baner04.jpg
  • baner05.jpg
  • baner06.jpg
  • baner07.jpg
  • baner08.jpg
  • baner09.jpg
  • baner10.jpg
  • baner11.jpg
  • baner12.jpg
  • baner13.jpg
  • baner14.jpg

     W sobotę dnia 20.02 cała nasza grupa udała się na wycieczkę turystyczno-krajoznawczą do Bragi, jednego z trzech największych miast Portugalii. Podczas drogi do miasta zatrzymaliśmy się w mieście Guimaraes które słynie z tego iż zdaniem Portugalczyków to właśnie w nim urodził się pierwszy król Portugalii. Odwiedziliśmy tam również Stare Miasto oraz zamek pierwszego króla Portugalii.

     Z Guimaraes ruszyliśmy w stronę Bragi.W Bradze odwiedziliśmy katedrę, Stary Rynek i odbyliśmy spacer po mieście. Po spacerze zawitaliśmy do centrum handlowego na czas wolny.Po wyjeździe z centrum handlowego pojechaliśmy do Sameiro, na szczycie którego znajdowała katedra. Mogliśmy również stamtąd podziwiać piękny widok. Wyczerpani po ciężkim dniu wróciliśmy do hotelu.

     Następnego dnia wyruszyliśmy do Porto drugiego pod względem wielkości miasta Portugalii. Po przyjeździe do Porto rozpoczęliśmy od zwiedzania katedry przed która odbywała się lekcja Zumby, w której brali udział lokalni mieszkańcy. Kolejnym zabytkiem w jakim zawitaliśmy była stacja kolejowa Sao Benton słynie ona z pięknych azulejos .Po czym udaliśmy się na główny rynek gdzie podziwialiśmy pomnik Pedra IV i dostaliśmy czas wolny. Kolejnym przystankiem był najcharakterystyczniejszy punktu  miasta czyli Sao Nicolau. Odbyliśmy tam 50 minutowy rejs po rzece ,a wkrótce potem odwiedziliśmy winiarnię na test wina Porto, które jest uważane za jedne z najlepszych na świecie. Kolejnym przewidzianym punktem było odwiedzenie stadionu FC Porto lecz niestety się nie udało ponieważ odbywał się mecz ,musieliśmy nacieszyć się widokiem stadionu zza szyby autobusu. Po powrocie do hotelu byliśmy bardzo głodni więc udaliśmy się na obiadokolację lecz nie przewidywaliśmy iż na pierwsze danie dostaniemy zieloną zupę z glonami która jedliśmy już od 7 dni jednakże nie narzekaliśmy i żeby nie urazić Portugalczyków zjedliśmy ją ze smakiem po czym udaliśmy się na spoczynek.

     Następnego dnia rano zostaliśmy zaproszeni na lekcję języka portugalskiego w pobliskiej szkole, po 2 godzinnej lekcji zafascynowani kilkoma nauczonymi zwrotami pojechaliśmy na praktykę gdzie instalowaliśmy systemy operacyjne. Do hotelu wróciliśmy ok godziny 19:30.

     Weekend był fantastyczny, pełen ciekawych miejsc, które uwidoczniliśmy na zdjęciach. Podczas weekendu oraz praktyk nasza cała grupa zintegrowała się z kolegami z Wolsztyna(Co także widać na zdjęciach).